Tropem powieści Małgorzaty Musierowicz:

Dzisiejsze Centrum Kultury Zamek to jedna z największych instytucji kultury w kraju, od lat 1960. działająca jako Pałac Kultury. Funkcjonowało tam Ognisko Muzyczne, w którym młodych pianistów miała pod swoimi skrzydłami Tosia Kowalik, a na zajęcia doskonalące śpiew uczęszczały Laura i Róża. W istniejącym do dziś Kinie Pałacowym działał DKF (Dyskusyjny Klub Filmowy), do którego chodziła Patrycja Borejko ze znajomymi („Pulpecja”). Zamkowe wnętrza skrywają również siedziby Teatru Animacji oraz Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956.
Przeczytaj o kinie “Pałacowym”, do którego na seans DKF Patrycja wybrała się z Marcelkiem:
Kino „Pałacowe” mieści się w Zamku – posępnej budowli z szarych głazów, wzniesionej jeszcze w czasach zaboru pruskiego. Przed Zamkiem tętni wielkomiejskim ruchem zatłoczona i hałaśliwa ulica Święty Marcin (do niedawna jeszcze: Armii Czerwonej). Jej szerokie trotuary niemal zawsze są tłoczne, fale przechodniów płyną na przemian przez migające światłami skrzyżowania. Zamek – zwany też Pałacem Kultury – zdaje się trwać niezależnie od tego, zamknięty w sobie i pełen wyniosłego dystansu. Patrycja zbliżała się od strony placu Mickiewicza i już z daleka ujrzała Marcelka, który przechadzał się u podnóża szerokich schodów, łączących trotuar z potrójnym portalem kina „Pałacowego”.
(Małgorzata Musierowicz “Pulpecja”)

Posłuchaj, co działo się przed Zamkiem podczas wydarzeń Czerwca ‘56 z perspektywy Gizeli (audiobook "Kalamburka", wyd. Labreto):
Wolisz przeczytać? Kliknij, by rozwinąć.
Około dziewiątej znalazła się na placu Stalina, pod Zamkiem. Cała ulica Armii Czerwonej była nabita ludźmi, cały plac także – a wciąż wlewały się w niego wszystkimi ulicami nowe pochody i każdy człowiek coś mówił, śpiewał lub krzyczał. Ogromny plac szumiał i huczał gwarem, śpiewami i okrzykami tłumów. Na wieży Zamku powiewała biała flaga, a ludzie mówili: – To znak, że władza poddała się ludowi. Podobno robotnicy od Cegielskiego rozmawiali z władzą na Zamku, żądali przybycia premiera Cyrankiewicza. I on podobno przyjedzie. Podobno Dag Hammarskjöld jest w Polsce – niech zobaczy, co z nami robią. Goście targowi z Zachodu też niech widzą. Chcemy wolności!
(Małgorzata Musierowicz “Kalamburka”)
Zamieszczone na stronie ilustracje oraz fragmenty audiobooków to materiały chronione na mocy prawa autorskiego. Niedozwolone jest ich powielanie, kopiowanie, przetwarzanie i wykorzystywanie poprzez dalszą publikację.
Następny przystanek:
Poprzedni przystanek:
Poznański Szlak Jeżycjady®
Trasa łącząca poznańskie fyrtle opisane na kartach powieści z serii Jeżycjada®, zrealizowana dzięki współpracy Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, Wydawnictwa Labreto oraz Legimi S.A. przy życzliwym wsparciu Małgorzaty Musierowicz.
Więcej informacji o szlaku:
Jak zwiedzać?
- Wybierz się na spacer z naszym przewodnikiem online:
- albo skorzystaj z ulotki - mapki: