Tropem powieści Małgorzaty Musierowicz:

Ida Borejko po ucieczce z rodzinnych wakacji imała się różnych sposobów na zarobienie pieniędzy. Jednym z nich była sprzedaż na Rynku Jeżyckim gipsowych wisiorków w kształcie serduszek („Ida sierpniowa”). Na targowisko lubiła też zaglądać Mila Borejko, by ukradkiem podziwiać sprzedawane tam kwiaty.
Przeczytaj opis jesiennego Rynku Jeżyckiego, na który wybrała się po zakupy Aga (w zaawansowanej ciąży) w towarzystwie Nory:
(...) doszły dzielnie ulicą Dąbrowskiego aż na rynek Jeżycki, gdzie było rzeczywiście bardzo kolorowo, jesiennie, gwarno i ciasno. Ludzi było tyle, że wciąż musiały przeciskać się przez zatłoczone przesmyki między straganami, a wszędzie pachniało to kiszoną kapustą, to koprem, to włoszczyzną, to znów ogórkami z beczki. Wielkie kępy mieczyków sterczały z wiader, astry we wszystkich odcieniach były jak puszyste wyspy, a cynie tworzyły aksamitne tło we wszystkich gorących, mocnych barwach. Wokół piętrzyły się góry owoców, sterty papryk, hałdy sałat i kalafiorów i wszędzie było fioletowo od śliwek, żółto od gruszek i czerwono od jabłek. Coś dla Agi! Oczy jej się rozszerzyły z zachwytu, zaczęła wybierać renklody, oglądała je pod światło i kazała Norze zachwycać się ich bursztynowym prześwitem.
(Małgorzata Musierowicz “Ciotka Zgryzotka”)

Posłuchaj tego samego fragmentu w poszerzonej wersji w interpretacji Autorki - Małgorzaty Musierowicz (audiobook "Ciotka Zgryzotka", wyd. Labreto):
Wolisz przeczytać? Kliknij, by rozwinąć.
Pomalutku, spacerkiem, co jakiś czas przystając, trzymając się pod ręce, doszły dzielnie ulicą Dąbrowskiego aż na rynek Jeżycki, gdzie było rzeczywiście bardzo kolorowo, jesiennie, gwarno i ciasno. Ludzi było tyle, że wciąż musiały przeciskać się przez zatłoczone przesmyki między straganami, a wszędzie pachniało to kiszoną kapustą, to koprem, to włoszczyzną, to znów ogórkami z beczki. Wielkie kępy mieczyków sterczały z wiader, astry we wszystkich odcieniach były jak puszyste wyspy, a cynie tworzyły aksamitne tło we wszystkich gorących, mocnych barwach. Wokół piętrzyły się góry owoców, sterty papryk, hałdy sałat i kalafiorów i wszędzie było fioletowo od śliwek, żółto od gruszek i czerwono od jabłek. Coś dla Agi! Oczy jej się rozszerzyły z zachwytu, zaczęła wybierać renklody, oglądała je pod światło i kazała Norze zachwycać się ich bursztynowym prześwitem. Zwróciła jej uwagę, jak cudownie, kontrastowo i zarazem harmonijnie, wyglądają obok siebie różowe maliny i czarne jeżyny. Dostrzegła też na straganie skrzynkę rzadko już spotykanych jabłek ananasowych i wpadła w entuzjazm. Opowiedziała o ich rodowodzie i literackiej legendzie, po czym streściła połowę książki Pani na Berżenikach. Długo też stały przed górą rumianych greckich brzoskwiń i rozmawiały o niezwykłym ich zapachu i kolorze, a także obserwowały, jak promień słońca uwydatnia ich srebrzysty puszek.
(Małgorzata Musierowicz “Ciotka Zgryzotka”)
Zamieszczone na stronie ilustracje oraz fragmenty audiobooków to materiały chronione na mocy prawa autorskiego. Niedozwolone jest ich powielanie, kopiowanie, przetwarzanie i wykorzystywanie poprzez dalszą publikację.
Następny przystanek:
Poprzedni przystanek:
Poznański Szlak Jeżycjady®
Trasa łącząca poznańskie fyrtle opisane na kartach powieści z serii Jeżycjada®, zrealizowana dzięki współpracy Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, Wydawnictwa Labreto oraz Legimi S.A. przy życzliwym wsparciu Małgorzaty Musierowicz.
Więcej informacji o szlaku:
Jak zwiedzać?
- Wybierz się na spacer z naszym przewodnikiem online:
- albo skorzystaj z ulotki - mapki: