Tropem powieści Małgorzaty Musierowicz:

Ratując dziecko z fontanny Beata Bitner poznała Damazego Kordiałka. Ani Bebe ani Dambo nie podejrzewali, że los połączy ich na na zawsze („Brulion Bebe B.”).
Przeczytaj o powrocie Bebe do Poznania z wakacyjnego wypadu na Mazury:
O niczym bardziej nie marzyła w tym momencie niż o kąpieli. Trzeba jednak zaznaczyć, że ani kurz, który ją powlekał, ani pot rzęsisty, ani pielgrzymie, wyszarzałe dżinsy, ani wysłużony podkoszulek – nic nie zdołało całkowicie ukryć jej niewątpliwej, promiennej urody.
Na prawo, ujęty z trzech stron podwójną ramą platanów, wielki trawnik pochylał się ku Operze. Już na nim leżało parę osób – a koce, termosy, torby plażowe i piłki błyszczały wśród zieleni jaskrawymi plamami kolorów.i piłki błyszczały wśród zieleni jaskrawymi plamami kolorów. Bebe stanęła pośrodku trawnika, zdjęła plecak i padła.
Trawnik, uformowany w rozległą podkowę, otaczał płytką, regularnego kształtu sadzawkę o betonowym dnie i obrzeżeniu z kamienia. Pośrodku sadzawki biła fontanna, ze świstem i pluskiem wznosząc swe zimne pióropusze na tle kolumn, schodów i kamiennych rzeźb Opery. Bebe pomyślała, że ma na pewno bąble na plecach, a już z pewnością – na piętach; zdrowy rozsądek nakazywałby teraz zdjąć trampki, wyrzucić skarpetki i wleźć do sadzawki przynajmniej po kolana.
(Małgorzata Musierowicz “Brulion Bebe B.”)

Posłuchaj, jak Ignacy Grzegorz śledził swoją siostrę Laurę i jej absztyfikanta Wolfiego (audiobook "Czarna polewka", wyd. Labreto):
Wolisz przeczytać? Kliknij, by rozwinąć.
Do parku przed Operą dojechał w tempie ekspresowym i znalazł się przy ławce pod platanem akurat w tej chwili, gdy Laura zbiegała po stromej ścieżce od ulicy Fredry. Widział, jak jej pistacjowa sukienka furkocze wokół kolan i jak jedwabiście lśnią w słońcu jej krótkie, ciemne włosy oraz gołe ramiona.
Niestety, miał też sposobność ujrzeć to, czego dziewczyna jeszcze nie dostrzegła, a mianowicie: jej męczącego braciszka, Ignacego Grzegorza. Mizerny szatyn o urodzie dziewczęcia i oczach zranionej sarny podążał za Laurą tym swoim kłapiącym truchtem, w bezpiecznej odległości, z dużą godnością, lecz niespiesznie, i najwyraźniej oddawał oddawał się swemu ulubionemu zajęciu, to jest – szpiegowaniu.
Nie do wiary, miał nawet przy sobie mały aparat fotograficzny, a na szyi – lornetkę! Kiedy zauważył, że został namierzony, momentalnie zboczył z trasy i puścił się cwałem wokół otoczonej szałwią cembrowanej sadzawki. Z jej środka tryskała fontanna, bujnymi swymi pióropuszami znacznie ograniczając widoczność, toteż dziwaczne stworzenie na moment znikło Wolfiemu z pola widzenia – lecz nie z pola uwagi.
– Twój brat cię śledzi! – uprzedził ukochaną, zanim rzuciła mu się w objęcia.
– A niech go tam! – odpowiedziała niedbale, oplatając mu szyję chłodnymi ramionami, a następnie gorąco go całując. – Och. Jak ja się za tobą stęskniłam!
Wolfi też się za nią stęsknił nieludzko, ale odrobinę go krępował fakt, że jej braciszek robił im właśnie zdjęcie. Stał oto dokładnie naprzeciwko nich, po drugiej stronie fontanny, i bez żenady celował w nich obiektywem, najwidoczniej przekonany, że kurtyna wodna stanowi idealny kamuflaż dla jego wywiadowczych działań.
– Muszę mu kiedyś coś wyjaśnić ręcznie – mruknął Wolfi, odrywając usta od usteczek Laury, lecz zarazem nie odrywając oczu od bladego mózgowca, tkwiącego po drugiej stronie wodnej przesłony. – Myślisz, że to pomoże?
Laura uważała, że nie.
(Małgorzata Musierowicz “Czarna polewka”)
Zamieszczone na stronie ilustracje oraz fragmenty audiobooków to materiały chronione na mocy prawa autorskiego. Niedozwolone jest ich powielanie, kopiowanie, przetwarzanie i wykorzystywanie poprzez dalszą publikację.
Następny przystanek:
Poprzedni przystanek:
Poznański Szlak Jeżycjady®
Trasa łącząca poznańskie fyrtle opisane na kartach powieści z serii Jeżycjada®, zrealizowana dzięki współpracy Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, Wydawnictwa Labreto oraz Legimi S.A. przy życzliwym wsparciu Małgorzaty Musierowicz.
Więcej informacji o szlaku:
Jak zwiedzać?
- Wybierz się na spacer z naszym przewodnikiem online:
- albo skorzystaj z ulotki - mapki: