Tropem powieści Małgorzaty Musierowicz:

W jednym z bloków mieszkała z rodzicami mała Aurelia Jedwabińska (vel Genowefa), która często wędrowała sama po Jeżycach i lubiła wpraszać się do obcych ludzi na obiadki („Opium w rosole”). Jej sąsiadami byli bracia Lisieccy - łobuzy z blokowiska, którzy przemalowali psa na zielono, czym mocno narazili się nastoletniej Idzie Borejko („Ida sierpniowa”).
Dowiedz się, jak Ida odprowadzała do domu braci Lisieckich:
Pośród wielkich bloków rozpościerało się puste, bezludne podwórko wylane betonem. Wicher hulał między ogromnymi bryłami domów. Z przeraźliwym zgrzytem kołysała się żelazna huśtawka, pomalowana czerwoną i żółtą farbą. Ida pomyślała, że nie dziwi się, iż chłopcy wolą biegać po pełnych wdzięku zakamarkach w starej części dzielnicy. Tu można było naprawdę uświerknąć z nudów.
Weszła za chłopcami do pierwszego z wieżowców.
Na parterze długi wąski korytarz. Po obu jego stronach dziesiątki drzwi prowadziły do dziesiątków mieszkań. Piekielni braciszkowie zadzwonili do drzwi po lewej stronie. Ida wychyliła się zza węgła i obliczyła szybko, do których. Potem, kiedy chłopcy znikli w mieszkaniu, podeszła ostrożnie i na palcach.
Metalowa tabliczka głosiła: Lisieccy.
(Małgorzata Musierowicz “Ida sierpniowa”)

Posłuchaj o powrocie małej Aurelii do mieszkania pani Lisieckiej (audiobook "Opium w rosole", wyd. Labreto):
Wolisz przeczytać? Kliknij, by rozwinąć.
Deszcz padał i padał.
Sześcioletnia Aurelia Jedwabińska przemierzyła wylany betonem plac pośrodku osiedla i podeszła do swego bloku. Przystanęła przed wejściem, uniosła głowę i spojrzała na ogromny, ponury fronton wieżowca. Na trzecim piętrze, w oknach jej mieszkania, było ciemno.
Natomiast u pani Lisieckiej, na parterze, paliło się światło.
Deszcz był zimny. Dziewczynka czuła, jak krople przesiąkają przez jej wełniany berecik. Na całym wielkim placu było pusto, kałuże lśniły jak arkusze metalu w świetle wielkich jarzeniowych lamp, samochody kuliły się na parkingu, a silny wiatr uderzał z łoskotem o bryły wielkich bloków.
Było coraz zimniej.
Dziewczynka westchnęła, zakasłała, przestąpiła parę razy z nogi na nogę, wreszcie jednak zadrżała z zimna i weszła do bramy.
Długim wąskim korytarzem, którego oba boki poprzerywane były szarymi prostokątami brzydkich drzwi, dotarła do mieszkania pani Lisieckiej. Tu zawahała się znowu. Cofnęła palec z dzwonka, oparła się plecami o ścianę i poczęła w nią rytmicznie uderzać obcasem. Potem przykucnęła na wycieraczce, opierając się plecami o futrynę, i zaczęła nerwowo ogryzać paznokcie.
(Małgorzata Musierowicz “Opium w rosole”)
Zamieszczone na stronie ilustracje oraz fragmenty audiobooków to materiały chronione na mocy prawa autorskiego. Niedozwolone jest ich powielanie, kopiowanie, przetwarzanie i wykorzystywanie poprzez dalszą publikację.
Następny przystanek:
Poprzedni przystanek:
Poznański Szlak Jeżycjady®
Trasa łącząca poznańskie fyrtle opisane na kartach powieści z serii Jeżycjada®, zrealizowana dzięki współpracy Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, Wydawnictwa Labreto oraz Legimi S.A. przy życzliwym wsparciu Małgorzaty Musierowicz.
Więcej informacji o szlaku:
Jak zwiedzać?
- Wybierz się na spacer z naszym przewodnikiem online:
- albo skorzystaj z ulotki - mapki: